Spis treści artykułu:
O co chodzi z tymi strefami w mieszkaniu?
Najogólniej można powiedzieć, że chodzi o nadanie pomieszczeniu wielu funkcji. Coraz częściej spotykamy z połączeniem salonu i kuchni czy salonu i jadalni. To właśnie wydzielenie stref w obrębie jednego pomieszczenia.
Ale na tym możliwości się nie kończą. Przykładowo jeśli dysponujemy jednym, ale dużym pokojem to będziemy musieli wyznaczyć strefę dzienną, sypialnię i miejsce pracy. W tym momencie pojawia się jednak pytanie czy rzeczywiście jest to optymalne rozwiązanie? Zobaczmy zatem jakie są plusy i minusy wydzielania stref.
Wady i zalety stref we wnętrzu
Pierwszą, zasadniczą zaletą jest większe poczucie przestrzeni. W wielu przypadkach stawianie ścian jest niepraktyczne i burzy proporcje, a dodatkowo optycznie pomniejsza mieszkanie. Z drugiej strony wydzielając różne strefy w obrębie jednego pokoju możemy zwiększyć jego funkcjonalność i zaoszczędzić wiele cennego miejsca w naszym domu.
Niestety wobec powyższych zalet można przeciwstawić pewne wady. Duże otwarte przestrzenie sprawdzają się bowiem tylko wtedy, gdy w mieszkaniu mieszka jedna bądź dwie osoby.
Dla rodzin z dziećmi może być to niezbyt dobrze rozwiązanie, ponieważ każdy liczy na trochę prywatności, a otwarta przestrzeń z pewnością tego nie ułatwia. Inną wadą takiego rozwiązania może być zbyt wysokie „zagęszczenie” mebli w pokoju. To nie zawsze się sprawdza i osoby posiadające stosunkowo małe mieszkanie i wiele stref w jednym pomieszczeniu mogą być niezadowolone.
Dla kogo są te strefy?
Rozważając wszelkie za i przeciw przede wszystkim należy zadać sobie pytanie; jakie jest moje mieszkanie i czego od niego oczekuję?
Jeśli dysponujemy dużym loftem bez wydzielonych pomieszczeń wówczas stawianie ścian działowych może się mijać z celem. Z kolei mając dwójkę dzieci i małe mieszkanie w bloku może okazać się, że pokoje muszą być zagospodarowane w każdym calu. Każda sytuacja jest jednak całkiem inna i nie istnieje jednakowa recepta dla wszystkich. Przed podjęciem ostatecznej decyzji można się skonsultować z architektem wnętrz lub po prostu przejrzeć przykładowe projekty w internecie.
Warto jednak pamiętać, że to my decydujemy o ostatecznym kształcie naszego mieszkania, a wszystko inne należy traktować jedynie jako sugestie.
