Czy salon spełniałby swoją funkcję bez stolika kawowego? Oczywiście, że nie! Strefa wypoczynku i relaksu bez miejsca na postawienie filiżanki kawy nie ma prawa istnieć! Stolik kawowy jest nieodłącznym elementem każdego salonu, niejednokrotnie stoi w jego centrum, dlatego musi nie tylko spełniać w swoją rolę w sposób właściwy, ale też zachwycać walorami estetycznymi, które wpisują się w klimat całej aranżacji.
Spis treści artykułu:
Rozmiar i kształt – czyli dwa najważniejsze kryteria
Stoliki kawowe to niewielkie meble, które są niewiele wyższe niż sofy, kanapy i fotele. Najczęściej ich wysokość to 60-80 cm, co zapewnia wygodę podczas przyjmowania gości i toczenia rozmów przy aromatycznej kawie. Wielkość blatu związana jest z indywidualnymi preferencjami, jednak ze względów estetycznych nie zaleca się, by był on dłuższy niż sofa, przed którą stoi.
Kształt stolika do salonu powinien być dopasowany przede wszystkim do kompletu wypoczynkowego:
- dla narożnika najlepszy będzie stolik prostokątny lub kwadratowy
- dla sofy, foteli i puf – okrągły, przypominający stolik do kawiarni, który zapewni wygodę wszystkim zgromadzonym.
Styl stolika kawowego – czy ma znaczenie dla wnętrza?
Estetyka nie powinna wychodzić ponad funkcjonalność, a iść z nią na równi. Stolik kawowy i jego walory wizualne mają ogromne znaczenie dla aranżacji. Choć wiele ofert to meble w stylu uniwersalnym, nawet modele o takich charakterze wywołują jakieś wrażenia odbiorcze, czasem niekoniecznie pozytywne, a czasem zachwycające. Należy zatem skupić się, by mebel ten był spójny z estetyką całego wnętrza:
- dla stylu retro – stoliki z białym blatem na drewnianych nóżkach
- dla stylu vintage – proste formy, najlepiej prostokątne, w ciemnym kolorze
- dla minimalizmu – białe, okrągłe, wykonane z jednego materiału, bez dekoracyjnych nóżek
- dla glamouru – stolik kawowy na wysoki połysk, najlepiej czarny lub biały, okrągły.
- dla industrializmu – z metalowymi nóżkami i drewnianym blatem
- dla skandynawskiego – blat wykonany z jasnego drewna lub w białym kolorze.
