Dekoracyjny kamień ścienny w salonie stanowi ciekawą alternatywę dla farb i tapet. Na rynku dostępnych jest wiele ich wzorów – od skalnych stosów i luźno ułożonych murków po kamienie przypominające wyglądem szczapy drewna. Zanim zdecydujemy się na konkretny kamień dekoracyjny, określmy wiodącą stylistykę salonu. Kamienie, które wyglądają jak skalne odłamki, sprawdzą się w minimalistycznych salonach, w otoczeniu mebli wykończonych aplikacjami ze stali.
Kremowe i beżowe murki lub polana drewna współgrają z cieplejszymi aranżacjami w kolorach ziemi. W dużym, przestronnym salonie można pozwolić sobie na wykonanie dekoracji z kamienia na całej połaci jednej ze ścian. W małych pomieszczeniach taka jego ilość może być przytłaczająca. Zaleca się wówczas stosowanie kamienia dekoracyjnego na wybranych fragmentach ścian w formie poziomych lub pionowych pasów.
Gdzie jeszcze sprawdzą się okładziny?
Okładziny świetnie sprawdzają się także na niskich przepierzeniach czy wąskich ściankach działowych. Ważne, aby prawidłowo przygotować podłoże pod kamień dekoracyjny, poprzez oczyszczenie go z resztek różnych materiałów czy pyłu.
Ścianę dobrze jest zagruntować i dopiero wtedy przystąpić do przyklejania kamiennych płytek. Mocujemy je do ściany zaprawą klejową elastyczną, a następnie fugujemy w zależności od rodzaju okładziny. W celu uniknięcia zabrudzeń fugowanie należy wykonywać przy użyciu zaprawy o konsystencji tzw. „mokrej ziemi”, używając do tego tacki i specjalnej kielni fugówki.
Projektantka: Ula Kołodziejek – Herman
Zobacz również mini gabinet SPA:
Projektantka : Gosia Andryszczyk