Aranżacja małej łazienki w bloku

Łazienka z definicji ma być naszym azylem. Miejscem, w którym chowamy się przed całym światem i jego huczącym zgiełkiem, by choć na kilka chwil zaznać błogiego relaksu. Tymczasem mieszkańcy blokowisk, niezależnie od daty powstania budynku, od lat aranżują swe pokoje kąpielowe tak, jakby jedynym ich zamysłem było jak najszybciej z nich uciec. Szczególną bezradność można zauważyć u posiadaczy łazienek niewielkich. Zaobserwować można dwie tendencje – albo w swojej łazience nie mają niemal nic, albo traktują ją jak podręczny magazyn, wrzucając do niej wszystko, co tylko może być przechowywane w wilgotnych warunkach. Tymczasem wystarczy poznać kilka prostych aranżacyjnych trików, by już niedługo czerpać radość z każdej chwili spędzonej w tym pomieszczeniu.

Biel w małej łazience poszerza optycznie.

Małe łazienki w bloku często pozbawione są okna. Kolor gra więc ogromną rolę w ich aranżacji. Królową małych łazienek bezsprzecznie pozostaje biel. Pięknie wygląda połączona zarówno z drewnem, jak i z nielicznymi, czarnymi elementami. Biel wyglądać będzie najlepiej, jeśli potraktujemy nią zarówno sufit, jak i ściany. Lepiej zrezygnować z niej jednak na łazienkowej podłodze – dostrzegłbyś wtedy każdy najmniejszy pyłek i zabrudzenie, pojawiające się na jej powierzchni. Zdecydowanie lepszym pomysłem na podłogę w białej łazience będą marokańskie płytki.

Ciemne kolory dodają głębi małej łazience!

Myliłby się ten, kto uważa, że małe pomieszczenia należy aranżować wyłącznie w jasnych kolorach. Ciemne barwy, takie jak niezmiennie modny grafit, dodają łazience nieco tajemniczości i głębi. W łazience mogą występować na przykład w postaci betonu architektonicznego, będącego materiałem trwałym i odpornym na uszkodzenia. Beton architektoniczny stosowany w łazienkach jest również odpowiednio zaimpregnowany, dzięki czemu nie pochłania wszechobecnej wilgoci. 

Nie sięgaj zbyt daleko.

Za czasów naszych dziadków na ścianach łazienki królowała farba olejna. Nasi rodzice z kolei wykładali ją kafelkami aż do samego sufitu. Współcześnie do wysokości położenia ściennych płytek ceramicznych podchodzi się w nieco bardziej przemyślany sposób. Kaflami warto osłonić wannę i prysznic, dobrze sprawdzą się także jako element aranżacyjny wokół geberitu. Pozostałą powierzchnię ścian warto pomalować odporną na wilgoć i łatwo zmywalną farbą. Sprawia to, że pomieszczenie nie jest w żaden sposób przytłoczone. Sposób ten jest też o wiele tańszy, niż nadużywanie kafelków w pomieszczeniu. 

Wanna czy prysznic?

Co tylko dusza zapragnie. Nie trzeba rezygnować z wanny tylko dlatego, że metraż łazienki jest niewielki. Do wygodnego użytkowania wystarczy wanna o długości 120 cm. Można połączyć ją z prysznicem, montując prostą osłonę – zadbajmy jednak o to, by była ona idealnie przezroczysta. Duża powierzchnia parawanu wannowego o mlecznym wyciemnieniu zagracałaby małą łazienkę nawet po złożeniu. Jeśli zdecydujemy się na sam prysznic – koniecznie zrezygnujmy z brodzika. Konstrukcje prysznicowe typu walk-in tworzą jednolitą płaszczyznę z podłogą, co powiększa optycznie pomieszczenie.

Umywalka idealna.

Spośród dostępnych umywalek wybierzmy model, którego głębokość nie przekracza 40-45 cm. Jeśli i to nie wystarcza, istnieją modele płytsze, w których otwór na baterię umywalkową znajduje się z boku. W takim wypadku dobierzmy dobrze stronę, po której występuje do tego, czy jesteśmy prawo- czy leworęczni. Większość umywalek tego typu można swobodnie montować na obie strony, pamiętajmy o tym jednak przy montażu. W przypadku tak niewielkich umywalek nie decydujmy się również na wysokie baterie, by uniknąć rozchlapywania wody. 

Lustro i jego tajemna moc nadająca łazience przestrzeni.

Lustra stwarzają wrażenie przestrzeni, co w przypadku łazienki o małym metrażu jest zbawiennym zjawiskiem. Paradoksalnie im mniejsza jest łazienka, tym większego lustra wymaga. Nie obawiajmy się zastosować go nawet na całej długości ściany. W takim wypadku z łatwością ulegniemy złudzeniu znajdowania się w dwa razy większym pomieszczeniu. Unikajmy jednak montowania luster na dwóch przeciwległych ścianach – kto nigdy nie był w gabinecie luster niech uwierzy na słowo, że dawałoby to iście paranoidalny efekt.

Spora doza minimalizmu w łazience.

Nawet w małej łazience musi się znaleźć miejsce na przynajmniej część kosmetyków. Wykorzystajmy więc każde możliwe miejsce na przechowywanie. Konieczna będzie nawet niewielka szafka pod umywalką, zaś na pralce może stanąć pojemny kosz na podręczne akcesoria.

Generalnie jednak nauczmy się minimalizować wydatki na pięć różnych szamponów i dwadzieścia butelek z perfumami – z czego w rzeczywistości wykorzystamy zaledwie część. Jeśli już nie możemy się przed podobnymi zakupami powstrzymać, wygospodarujmy dodatkowe miejsce na przechowywanie w pobliskiej szafie w przedpokoju. W tym samym miejscu możemy trzymać pojemny kosz na pranie, odciążając tym samym łazienkowe zakamarki.

Część gospodarcza w niewielkim pomieszczeniu.

Jeśli łazienka jest niewielka, ale na planie kwadratu, z dużym prawdopodobieństwem zmieścimy w niej również pralkę lub pralkosuszarkę. Producenci tych sprzętów są świadomi istnienia użytkowników, dla których liczy się każdy zajęty centymetr pomieszczenia. To dla nich dedykowane są wszelkie modele typu slim. Przy odrobinie szczęścia zmieścimy tu również pralkę i suszarkę w postaci dwóch osobnych urządzeń – wystarczy wykorzystać specjalny łącznik umożliwiający postawienie jednego sprzętu nad drugim.

Przełam stereotypy w aranżacji małej łazienki.

Jeśli jesteś osobą odważną, możesz otworzyć łazienkę na sypialnię poprzez postawienie między nimi idealnie transparentnej ścianki. Ten prosty zabieg niweluje wszelkie problemy optyczne, dzięki czemu oba pomieszczenia wydadzą się większe. Na to jednak możesz sobie pozwolić jedynie wtedy, kiedy przylegająca do sypialni łazienka nie jest jedyną łazienką w mieszkaniu. Co prawda na zbiegu tak połączonych pomieszczeń możesz zamontować przesuwaną kurtynę lub drewniane żaluzje, jednak w praktyce użytkowanie takiej łazienki przez potencjalnych gości byłoby mocno utrudnione.