Nowoczesne mieszkania mogą mieć dowolny charakter i dowolną barwę dominującą, ponieważ coraz częściej odchodzi się od narzucania konkretnych trendów, a zachęca do kierowania się upodobaniami lub nawet chwilowym kaprysem. Dzięki temu w pokojach pojawiają się tak mocne, a przy tym piękne kolory jak głęboka czerwień lub granat. Kompozycje zawierające wspomniany, bardzo modny ostatnio ciemnoniebieski, uznawane są za odważne i stylowe. Umiejętnie posługując się tą barwą można np. stworzyć wyjątkową aranżację salonu.
Ciemnoniebieski kolor na ścianach w salonie – z czym się kojarzy?
Odcienie niebieskiego są chłodne, spokojne i nieco tajemnicze. Jaśniejsze przywodzą na myśl kojące wyobraźnię obrazy pogodnego nieba lub tafli jeziora. Im ciemniejszy niebieski, tym więcej niepokoju w skojarzeniach. Żadnej z odmian tej barwy nie można odmówić elegancji i pewnego dystansu.
Im więcej będzie w salonie ciemnogranatowych płaszczyzn czy rzucających się w oczy dodatków, tym silniejsze będzie ich oddziaływanie. Należy pamiętać, że salon to nie sypialnia i nadmierne wyciszenie, wychłodzenie nie zawsze jest pożądanym efektem, a tak właśnie może wpływać niebieski na niektórych gości. Rezultat można modyfikować, umiejętnie żonglując nasyceniem koloru. Ciemnoniebieski w dalszym ciągu relaksuje, ale też pomaga się skupić, utrzymać koncentrację.
Oczekiwania a rzeczywistość ciemnoniebieskiego salonu
Jeśli ciemnoniebieski salon jest przemyślanym wyborem, zapewne projektujący miał na uwadze podkreślone wcześniej właściwości granatu: elegancję, chłód, spokój, dystans. Pomieszczenie urządzone w odcieniach niebieskiego powinno być idealne do wypoczynku, a przecież salon przeznaczony jest właśnie do takich celów. Skupienie się na ciemniejszym niebieskim pozwoli utrzymać atmosferę pobudzenia i koncentracji.
W takim salonie na pewno można będzie porozmawiać na istotne tematy lub zająć się głęboko intelektualną rozrywką, jak chociażby grać w szachy. Lektura sprawi więcej przyjemności i nie uśpi.
Nie należy zapominać też o bardziej przyziemnych oczekiwaniach wobec ciemnoniebieskiego. Kolor ten pozwoli miejscowo rozszerzyć przestrzeń, zilustrować głębię, której w pomieszczeniu nie ma – bo salon jest w rzeczywistości niewielki. Efekt będzie tym bardziej dobitny, im lepiej dobierze się sąsiadujące ze sobą odcienie. Optyczne powiększenie salonu umożliwi np. poprzestanie na jednym, głębokim i dość ciemnym niebieskim zastosowanym na wszystkich ścianach lub jednej.
Połączenie idealne, czyli z czym komponuje się ciemny niebieski kolor?
Cechą charakterystyczną niebieskiego ciemnego jest to, że dobrze komponuje się z wieloma innymi barwami i ze sobą nawzajem. Jednym z połączeń polecanych do nowoczesnych wnętrz jest skupienie się na kilku odcieniach niebieskiego. Takiej kompozycji nie trzeba (choć można) rozbijać ani przełamywać innym kolorem. Poprzestanie wyłącznie na gamie błękitów i granatów uczyni salon miejscem tajemniczym i ekskluzywnym.
Połączenie ciemnoniebieskiego z inną barwą może przynieść niesamowite rezultaty. Efekt będzie bardzo zróżnicowany w zależności od dokonanego wyboru. Jednym z modnych zestawień jest wyjątkowo elegancki mariaż ciemnego niebieskiego ze złotym. Nawet mały salon udekorowany tymi barwami będzie prezentował się jak królewska sala przyjęć.
Miłośnicy prostoty na pewno polubią zestawienie z białym lub szarym. Im mocniejszy niebieski, tym większy kontrast, ale w tym połączeniu można dowolnie modyfikować ilość obu barw i albo optycznie zamykać kompozycję, albo czynić ją otwartą, żywą. Inne efektowne pomysły uwzględniają srebrny lub czarny kolor. Salon cały czas pozostaje elegancki i stylowy.
W jaki sposób wprowadzić ciemnoniebieski do salonu?
Cechy charakterystyczne ciemnoniebieskiego pozwalają stosować ten kolor zarówno na całych płaszczyznach – ściany, podłoga, sufit – jak i w postaci dodatków, uzupełniających przestrzenie o barwie jasnoniebieskiej lub zupełnie innej. Chcąc optycznie powiększyć salon, nie należy przesadzać z ciemnoniebieskim, bo uzyska się odwrotny efekt. Istnieje jednak trik do zastosowania w małych wnętrzach – przynajmniej jedna ściana musi pozostać jasna. Dobrze sprawdza się też gra różnymi odcieniami niebieskiego tak, by „zamykający” ciemnoniebieski znajdował się bliżej centrum pomieszczenia.
Efektowne i duże powierzchnie zapewniają nie tylko ściany. Nieźle sprawdzą się ciemnogranatowe meble, zwłaszcza przy białych, szarych lub nawet czarnych ścianach. Wybierając trzy kolory – biały, czarny i dominujący ciemnogranatowy – można stworzyć modny, stylowy salon, uzyskując w nim atmosferę typową dla nowoczesnych sal konferencyjnych czy gabinetów.
Pamiętać trzeba również o barwach, które wyjątkowo dobrze łączą się z granatem, czyli srebrnym, złotym i żółtym. Nie mogą zająć zbyt dużo miejsca, ale przepięknie rozjaśnią kompozycję, warto więc zainwestować w takie dodatki.
Kiedy trzeba zrezygnować z ciemnoniebieskiego w salonie?
Bywa, że mimo starań i różnych prób, ciemnoniebieski po prostu się nie sprawdza. Jest to częste w małych pomieszczeniach, które wymagają optycznego rozjaśnienia i otwarcia – poprzestanie na ciemnych odcieniach niebieskiego, nawet przy wsparciu srebrnych lub białych dodatków, nie zapewni odpowiednio wyważonego efektu. W takich wnętrzach trzeba stopniowo rozjaśniać wybraną barwę aż do uzyskania pożądanych rezultatów. Dopuszczalne są natomiast ozdoby czy mniejsze meble w kolorze ciemnoniebieskim lub nawet ciemnogranatowym.
Inny przypadek utrudniający wdrożenie do wnętrza koloru ciemnoniebieskiego dotyczy jego odbioru przez domowników. Z salonu korzysta się dość często – czy to w gronie rodzinnym, czy to przy różnych okazjach związanych z zapraszaniem gości. Może się zdarzyć, że silne wysycenie ciemnoniebieskim będzie wpływać przygnębiająco i skłaniać ku depresyjnym rozmyślaniom zamiast inteligentnej dyskusji. Niektórzy w otoczeniu granatu lub nawet różnych odcieni niebieskiego czują się po prostu źle. W dalszym ciągu można próbować umieścić we wnętrzu gustowne ciemnoniebieskie dodatki.
Do sypialni taki kolor PETARDA ! Osobiście uwielbiam taki odcień, ma on swój niesamowity urok ! :)
Mnie kolor niebieski zawsze bardzo się podobał i sam taki kolor będę miał w swojej kuchni za niedługo.Jestem tego pewny.
Mam taki ciemny niebieski w sypialni. Nie całą sypialnię, bo byłoby bardzo ciemno, ale 2 ściany – frontowa i z dużym oknem jest na niebiesko, 2 pozostałe na biało. Górą są puszczone dekory + duże lustro na białej ścianie. Efekt jest delikatnie mówiąc zadowalający ;)