Olejowanie desek tarasowych

Pozostawienie drewna bez zabezpieczenia to niezbyt dobry pomysł, szczególnie w przypadku zewnętrznego, drewnianego tarasu. Surowe deski szybko zaczęłyby chłonąć wodę, doszłoby też do powstawania rys i uszkodzeń – najpierw niewielkich, później coraz głębszych i poważniejszych. W rezultacie zamiast prac renowacyjnych musielibyśmy zaplanować naprawy i wymianę części deskowania! Jeśli szukamy prostego i całkiem szybkiego sposobu konserwacji drewna, zamiast malowania czy lakierowania wybierzmy olejowanie.

Czy warto olejować taras?

Olejowanie drewna ma długą listę zalet. Po pierwsze, olej wzmacnia strukturę drewna, a jednocześnie skutecznie zabezpiecza je przed oddziaływaniem czynników zewnętrznych, atmosferycznych. Działa więc od wewnątrz i od zewnątrz. Jeśli użyjemy do tego wysokiej jakości wyrobów (np. Sadolin Olej Superdeck), prawidłowo przygotujemy drewno do olejowania, a prace właściwe przeprowadzimy dokładnie i precyzyjnie, możemy być pewni bardzo dobrego efektu.

Po drugie, z uwagi na to, że olej nie tworzy na powierzchni drewna powłoki jak lakier, lakierobejca czy farba (nie jest powłokotwórczy), nie dochodzi do jej łuszczenia się czy pękania.

Po trzecie, zabieg może przeprowadzić w zasadzie każdy – nie jest tu potrzebna fachowa wiedza ani specjalne umiejętności techniczne. Po czwarte, zwolennicy olejowania jako argument przytaczają także doskonały efekt wizualny. Drewno zachowuje swój naturalny odcień, który co najwyżej zostaje lekko pogłębiony. Uwydatniony rysunek słojów, a do tego charakterystyczna struktura drewna wyczuwalna pod palcami – czego chcieć więcej?

Na czym polega olejowanie?

Aby olejowanie przyniosło pożądane rezultaty, drewniane deski tarasowe muszą być wolne od jakichkolwiek powłok, czyli warstw takich wyrobów, jak lakiery, lakierobejce czy farby. Jeśli taras był wcześniej w ten sposób zabezpieczany, w pierwszej kolejności musimy usunąć powłoki malarskie lub lakiernicze, np. za pomocą szlifowania (szlifierką elektryczną lub ręcznie, papierem ściernym).

Olejowanie to nic innego, jak wcieranie oleju w surowe drewno. Wyrób aplikujemy pędzlem z włosia naturalnego lub wałkiem, dokładnie i równomiernie, fragment po fragmencie, aż drewno „pobierze” jego odpowiednią ilość. Następnie, po kilku lub kilkunastu minutach, przecieramy powierzchnię bawełnianą szmatką, aby zebrać nadmiar oleju. Zazwyczaj nakładamy kilka warstw preparatu, np. dwie lub trzy.

Chyba jedynym mankamentem olejowania jest konieczność systematycznego powtarzania zabiegu, np. raz do roku, aby uzupełnić warstwę ochronną. Z drugiej strony jest on o wiele mniej kłopotliwy czy pracochłonny niż malowanie lub lakierowanie, a również przynosi świetne rezultaty. Może warto więc skusić się na olej?